Legalna broń?
„Dobrze
widzi się tylko sercem” czy „Rozum
jest najlepszym doradcą”?
Walka między zwolennikami kierowania się sercem, a tymi
opowiadającymi się za rozumem toczy się od wieków. Mickiewicz w
„Romantyczności” strofował starca, mówiąc, że „czucie
i wiara silniej mówi do mnie, niż
mędrca szkiełko i oko”,
za to starzec utrzymywał, że „dziewczyna duby smalone bredzi”,
bo się sercem kieruje.
Każda ze stron ma trochę racji. Co począć z tym problemem? Można
zrobić sobie popcorn, usiąść pomiędzy nimi i czekać aż dojdzie
do rękoczynów. Albo przyjrzeć się tematowi bliżej.
Zastanawialiście się kiedyś, jak potężną
bronią jest ludzki
rozum? I nie chodzi mi
o rzucanie nim w przeciwników.
Ewentualnie,
zarzucić możemy ich lepszymi pomysłami, strategiami i teoriami.
Ale, żeby nie być gołosłownym... Weźmy na warsztat Adolfa
Hitlera. Zanim uznacie mnie za faszystę
i przestaniecie czytać – nie, nie pochwalam jego działań, nie
zgadzam się z jego teoriami i ogólnie jest dla mnie „złym
panem”. Ale przyznać trzeba, że rozum miał tęgi.
Bo jak potężny umysł
trzeba mieć, żeby podporządkować sobie całą rzeszę ludzi? Z
wątłego chłopca, prawdopodobnie z kompleksem Edypa, wyśmiewanego
przez rówieśników, a nawet odrzuconego podczas poboru do armii,
przeistoczył się w bezwzględnego tyrana i
mordercę milionów ludzi. Badacze
opisują jego osobowość jako „hipnotyczną” dla odbiorców.
Spróbujcie przekonać do swoich poglądów chociaż 10 osób i
wyobraźcie sobie, że on, sprawnie manipulując, zjednał sobie ich
tysiące. To, że użył swoich zdolności do celów takich, a nie
innych, to już odrębna sprawa. Bądź, co bądź, jego rozum był
potężną bronią, zdolną do zabicia całej wioski poprzez
wypowiedzenie dwóch
słów.
Kształćcie
swoje umysły, rozwijajcie się, bo szkoda byłoby nie wykorzystać
takiej siły. Niby posiadanie broni bez pozwolenia jest nielegalne,
jednak tę broń każdy ma za darmo, a w dodatku posiadanie jej jest
nawet wskazane. Tylko używajcie jej z.. rozumem.
Świadomość jest miarą wolności. Ale o tym innym razem.
Mega post! ^^
OdpowiedzUsuń