Mamo,
wiadomo, że wolę pisać niż mówić,
więc posłuchaj teraz. Poczytaj :) Z okazji Twojego święta, życzę
Ci:
- Mamo, pofarbowałam włosy na
czerwono
- Bez komentarza.
… żeby było mniej sytuacji, których nawet nie da się skomentować,
(4.00, środek tygodnia, SMS):
- Wracam już z klubu do domu
- Dobrze, napisz jak dojedziesz.
- Mama, a czemu ty nie śpisz?
- Bo czekam aż wrócisz.
… żebyś się w końcu wyspała,
- Bez komentarza.
… żeby było mniej sytuacji, których nawet nie da się skomentować,
(4.00, środek tygodnia, SMS):
- Wracam już z klubu do domu
- Dobrze, napisz jak dojedziesz.
- Mama, a czemu ty nie śpisz?
- Bo czekam aż wrócisz.
… żebyś się w końcu wyspała,
- Wyszłabyś gdzieś, nie tylko
siedzisz w tych książkach.
- Ok, idę dzisiaj na miasto.
- Nie lubię jak gdzieś chodzisz sama.
… więcej zdecydowania,
- Ok, idę dzisiaj na miasto.
- Nie lubię jak gdzieś chodzisz sama.
… więcej zdecydowania,
- I co tam u Ciebie ciekawego?
- Siedzę w pracy.
- O 20?!
- Siedzę w pracy.
- O 20?!
… żebyś miała czas usiąść i
napić się kawy w innym miejscu niż biuro,
- Co ty taka nabuzowana?
- Bo tu w pracy telefony, każdy coś chce i w ogóle..! Ech.
… spokoju, przede wszystkim spokoju.
A na koniec powtórzę nie pierwszy raz i pewnie nie ostatni: „Kiedyś zmądrzeje i zapomnę stare dzieje, jeszcze mama będzie dumna, że ma dziecko, a nie durnia” :)
- Co ty taka nabuzowana?
- Bo tu w pracy telefony, każdy coś chce i w ogóle..! Ech.
… spokoju, przede wszystkim spokoju.
A na koniec powtórzę nie pierwszy raz i pewnie nie ostatni: „Kiedyś zmądrzeje i zapomnę stare dzieje, jeszcze mama będzie dumna, że ma dziecko, a nie durnia” :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz